Co miesiąc z Głównego Urzędu Statystycznego dociera do nas komunikat o przeciętnym miesięcznym wynagrodzeniu w Polsce, a czy znacie kogoś kto zarabia dokładnie 4574,35 zł? Jeżeli tak to znaczy, że wśród waszych znajomych jest statystyczny Polak :). A jeżeli nie? Czy to znaczy że GUS kłamie? Oczywiście, że nie! Średnia często jest wartością teoretyczną (niewystępującą w zbiorze badanych danych), ale zarazem jest ona najbardziej intuicyjną miara oceny środkowej (centralnej) wartości, dlatego tak ją lubimy. A zatem, średniej nie należy się bać, ale warto uważać na jej interpretację.
Jeszcze niedawno Podlasie było uznawane za najwolniej rozwijający się region naszego kraju. Na szczęście, owo fatum powoli opuszcza północno-wschodnią część Polski, robiąc miejsce dla szeroko pojętego rozwoju gospodarczego. Podlasie mocno ruszyło do przodu, a osiągnięcia poczynione w mijającym roku są na to najlepszym dowodem.
Obecnie w Polsce mamy do czynienia z rekordowo niskim bezrobociem – według danych Głównego Urzędu Statystycznego, we wrześniu 2017 stopa bezrobocia wynosiła tylko 6,8%. Tak dobrego wyniku nie udało się nam osiągnąć od 27 lat – więcej osób zatrudnionych było bowiem tylko w roku 1990 (bezrobocie we wrześniu wynosiło wtedy zaledwie 5%). Mimo że pozornie sytuacja na rynku pracy wydaje się doskonała, w praktyce przedsiębiorcy z wielu branż borykają się jednak z pogłębiającym deficytem pracowników. Zapotrzebowanie na podwładnych często zdaje się przekraczać ich podaż, a powody tego stanu rzeczy są różne. Do najczęściej wymienianych należą m.in. niedociągnięcia w systemie edukacji.
Sytuacja na polskim rynku pracy nieustannie się zaognia. W dużych miastach i stolicach województw niepodzielnie panuje rynek pracownika, przysparzając przedsiębiorcom coraz to nowych wyzwań w obszarze rekrutacji i selekcji podwładnych. Okazuje się jednak, że równie “gorąco” robi się teraz także w nieco mniejszych regionach. Jednym z nich jest Legnica – miasto w środkowej części województwa dolnośląskiego. Przyjrzyjmy się sytuacji panującej w tych okolicach.
Jesień to doskonały czas na planowanie wynagrodzeń. Najnowsze dane na temat podwyżek przeprowadzonych w roku 2017 i deklaracji na rok 2018 są już gotowe! Czy polskie firmy spełniły swoje plany podwyżkowe? A czego można spodziewać się w najbliższej przyszłości? Uchylmy rąbka tajemnicy.
Raporty regionalne są szczególnie dobrym odniesieniem w przypadku firm zatrudniających dużą ilość pracowników fizycznych. Są to oczywiście w głównej mierze firmy z sektora produkcji. Pracownicy ci są najmniej mobilną i skłonną do zmiany miejsca zamieszkania grupą na rynku pracy. W tym przypadku informacje o wynagrodzeniach w danym regionie są najlepszym punktem odniesienia dla pracodawcy. Pozwalają one na porównanie zarobków wśród firm, które mają nie tylko bardzo zbliżony profil swojej działalności, ale też w wielu przypadkach, znajdują się w bezpośrednim sąsiedztwie.
Wrocław to jedno z najbardziej dynamicznie rozwijających się polskich miast. Bardzo duży wzrost można zaobserwować m.in. w branży IT – a to dlatego, że nieustannie tworzone są tam m.in. nowoczesne centra usług wspólnych i inne firmy, w których zapotrzebowanie na programistów jest największe. Niestety, podobnie jak Warszawa czy Kraków, Wrocław także boryka się z rosnącym niedoborem rąk do pracy.
Kiedy myślimy o rozwoju gospodarczym w Polsce, na myśl przychodzi nam przede wszystkim Mazowsze. Tam gdzie leży stolica, przedsiębiorców jest najwięcej, a liczba inwestycji nieustannie rośnie – znacznie bardziej niż w pozostałych częściach kraju. Zastanawiając się nad sytuacją gospodarczą tego regionu, często zdajemy się jednak zapominać, że Mazowsze to przecież nie tylko Warszawa. To naturalne, że stolica rozwija się najszybciej, ale warto także rzucić okiem na mniejsze mazowieckie miasta. Jednym z bardziej interesujących punktów na tamtejszej mapie jest Grodzisk Mazowiecki.
O rozwoju rynku pracownika w Polsce mówi się nie od dziś. Eksperci co rusz podkreślają, że bezrobocie maleje, a pracodawcy mają coraz większe trudności z pozyskaniem rąk do pracy. Warto jednak zauważyć, że zjawisko to najbardziej widoczne jest w największych polskich miastach i najbardziej uprzemysłowionych regionach. A jak sprawy mają się w pozostałych województwach? Czy rynek pracownika pojawił się już (naprawdę) w całej Polsce?
Zanim się obejrzeliśmy, za oknami na dobre zawitała jesień. Wydawałoby się, że w tym okresie cały świat układa się do zimowego snu, a życie wreszcie zwolni tempo. Jednak nic podobnego! Polskie firmy właśnie teraz czeka bowiem gorący okres planowania wynagrodzeń na kolejny rok. A trzeba wiedzieć, że przedsiębiorcy i działy HR muszą włożyć w to zadanie naprawdę sporo energii, bo przecież w kwestii wynagrodzeń zawsze trzeba iść z duchem czasu. By nie wypaść z gry, z jednej strony pracodawcy zmuszani są do corocznego podnoszenia pensji pracownikom, z drugiej zaś – muszą oszacować, czy kolejna podwyżka im się opłaca. Planowanie wynagrodzeń to więc bardzo trudny orzech do zgryzienia.