HR w branży logistycznej mierzy się z kilkoma poważnymi wyzwaniami kadrowymi. Coraz trudniej zatrzymać doświadczonych magazynierów, a o dobrego spedytora toczy się prawdziwa walka. Jednocześnie budżety wynagrodzeń mają swoje limity, a presja płacowa rośnie. W takich warunkach kluczowe jest właściwe zarządzanie budżetem płacowym – oparte nie na intuicji czy ogólnych trendach, ale na precyzyjnych danych rynkowych.
„Średnia branżowa” to za mało
Częstym błędem przy planowaniu podwyżek czy optymalizacji budżetu płacowego w logistyce jest bezpośrednie odniesienie do tzw. „średniej w branży”. Takie dane rzadko oddają realne warunki lokalnego rynku pracy i mogą prowadzić do sporych nadpłaceń lub niedoszacowań w obszarze wynagrodzeń. Sama przynależność do sektora logistyki to zdecydowanie zbyt szeroki punkt odniesienia.
Jak to wygląda w praktyce? Przeanalizujmy stanowisko magazyniera. Dla wielu firm magazynierzy to kręgosłup operacyjny, ale ich zatrzymanie staje się coraz trudniejsze.
Wynagrodzenie na tym stanowisku wynosi:

To prawie 700 zł różnicy na niekorzyść logistyki. Ale to nie wszystko. Wystarczy spojrzeć nieco głębiej, aby zrozumieć, że nie chodzi jedynie o „branżę”:
- na Śląsku magazynier w logistyce zarabia średnio 6498 zł – czyli niemal tyle samo co w produkcji,
- w Grodzisku Mazowieckim – 6500 zł, a to aż o 750 zł więcej niż w wojewódzkie warmińsko-mazurskim (5751 zł).
Wniosek? W niektórych mikroregionach logistyka płaci na poziomie produkcji, a geografia może być silniejszym czynnikiem wpływającym na rotację niż sama branża.
Jeśli więc Twoi magazynierzy odchodzą do innej firmy, to nie zawsze powodem jest to, że „produkcja płaci więcej” – tylko konkurencja jest 15 km dalej i oferuje stawkę wyższą o kilkaset złotych.
Spedytor spedytorowi nierówny – dlaczego wartościowanie ma znaczenie?
Podobny problem pojawia się przy analizie stanowisk specjalistycznych – np. spedytorów. Choć nazwa stanowiska może brzmieć tak samo, różnice w wynagrodzeniach i zakresie odpowiedzialności są kolosalne:
- Spedytor drogowy krajowy – 7 506 zł
- Spedytor kolejowy – 9 286 zł
- Spedytor lotniczy – 10 460 zł
Różnica między najniżej a najwyżej wynagradzanym typem spedytora wynosi prawie 3 000 zł.
Ten przykład pokazuje, jak ważną rolę w Raportach Płacowych odgrywa wartościowanie stanowisk. Bez tej analizy ryzykujesz porównanie wynagrodzenia osoby odpowiedzialnej za transport krajowy z ekspertem zajmującym się operacjami lotniczymi – i wyciągasz błędne wnioski.
Jakich błędów unikać przy zarządzaniu budżetem płacowym w logistyce?
Jeśli chcesz lepiej zarządzać budżetem wynagrodzeń, musisz zadać sobie trzy podstawowe pytania:
1. W jakim regionie faktycznie konkurujesz o pracowników?
Czy uwzględniasz mikroregion, z którego realnie rekrutujesz? Pracownicy często porównują oferty w promieniu 20–30 km, niekoniecznie w skali całego województwa czy branży.
2. Z kim naprawdę rywalizujesz o członków załogi?
Czy Twoi pracownicy odchodzą do innych firm logistycznych – czy raczej do produkcji? A może do e-commerce? Branża to za mało – liczy się znajomość realnej konkurencji na rynku pracy.
3. Czy porównujesz właściwe stanowiska?
Czy „spedytor” w Twojej firmie to ta sama rola, co „spedytor” w danych rynkowych, z których korzystasz? Tylko rzetelne wartościowanie i dobrze zdefiniowane opisy stanowisk dają podstawę do trafnych analiz.
Jeśli chcesz poznać więcej szczegółów i sprawdzić jakie stawki wynagrodzeń oferuje Twoja konkurencja dołącz do bezpłatnego webinaru.
Zapisz się tutaj – liczba miejsc ograniczona.