Mazowsze to najbogatszy region Polski. W Warszawie mieszczą się centrale potężnych firm, których oddziały rozsiane są po całym kraju, a granice województwa sięgają daleko poza stolicę, tworząc przestrzeń dla wielkich zakładów produkcyjnych, logistycznych i wielu, wielu innych. Sytuacja gospodarcza w regionie wydaje się więc wymarzona zarówno dla pracodawców, jak i pracowników. Niestety, praktyka jak zwykle okazuje się bardziej brutalna – podobnie jak w całej Polsce, tak i na Mazowszu brakuje pracowników do objęcia tysięcy wakatów.
Braki coraz bardziej dotkliwe
Pracownicy produkcyjni już od kilku lat są najbardziej poszukiwaną grupą zawodową w Polsce. Liczba budowanych ostatnio zakładów znacznie wyprzedziła bowiem system edukacji, który nie kształci obecnie zbyt wielu spawaczy, monterów czy operatorów. Pracodawcy radzą sobie z tym problemem różnorako: zachęcają dodatkami pozapłacowymi czy ponadrynkowym wynagrodzeniem, podbierając pracowników innym. Błędne koło rotacji nie pozwoli jednak zniwelować wyzwania, dlatego na polską arenę wkraczają siły robocze zza wschodniej granicy.
Jak nie Polak, to…
Do najczęściej zatrudnianych przez nas cudzoziemców należą obywatele Ukrainy. Napływają oni do każdego zakątka Polski, lecz na Mazowszu jest ich wyjątkowo dużo – jak wynika z danych portalu „Migracje.gov.pl”, pod koniec roku 2016 region zamieszkiwało 16811 Ukraińców. Ponad 90% chętnie podejmuje prace fizyczne, wypełniając luki w polskiej branży produkcyjnej. Nie wszyscy pracodawcy chcą jednak oprzeć się wyłącznie na siłach ze wschodu, o czym świadczy chęć kształcenia polskich pracowników. Rozwiązania takie jak kursy zawodowe skierowane do młodzieży cieszą się niesłabnącą popularnością.
Przynęta na pracownika
Jeden sposób pozyskania pracowników to jednak za mało, by zapełnić cały zakład produkcyjny. Pracodawcy szukają więc innych metod na obsadzenie swoich wakatów. Maciej Ważny, Konsultant w Dziale Analiz i Raportów Płacowych AG TEST HR, na co dzień pracujący z klientami z Mazowsza, zauważa:
W branży produkcyjnej brakuje mnóstwa pracowników, tak w Warszawie, jak i poza nią. Przedsiębiorstwa szukające sposobu na ich pozyskanie zmuszone są konkurować między sobą nawzajem. Oprócz wynagrodzeń, kartą przetargową stają się udogodnienia dla pracowników, takie jak badane przez nas dodatki pozapłacowe. Zdobywając informacje na temat strategii konkurencji, pracodawcy skuteczniej zaplanują własne działania rekrutacyjne.
Pilnie potrzeba operatora
Wśród najczęściej poszukiwanych pracowników produkcji w rejonie Mazowsza są m.in. operatorzy produkcji, operatorzy CNC oraz monterzy. Jak wynika z danych z jesiennej edycji Raportu Płacowego, mediana płac na wymienionych stanowiskach nie spada poniżej 3000 zł brutto – na tyle właśnie może liczyć monter (miesięczna płaca całkowita, dane dla wszystkich poziomów doświadczenia). Nieco więcej, bo 3283 zł brutto zarobi operator CNC, operator produkcji zaś – 3300 zł brutto. Rynkowe płace mogą zniechęcać – być może to właśnie dlatego pracodawcom tak trudno znaleźć odpowiedniego pracownika? Na szczęście nic nie jest wieczne, a wynagrodzenia ciągle pną się w górę. Warto pamiętać, że tylko w roku 2017 podwyżki planuje aż 90% pracodawców z całej Polski – na zmiany z pewnością załapią się też najbardziej poszukiwani pracownicy produkcyjni.