O tym, że na Dolnym Śląsku brakuje rąk do pracy słyszy się od dawna. Dodatkowym wyzwaniem dla pracodawców staną się nowe inwestycje w regionie, będące potężną konkurencją dla firm działających na Dolnym Śląsku. Każdy pracownik na wagę złota!
Dolny Śląsk to region, który od dawna przyciąga zagranicznych inwestorów. Tylko w roku 2017 swoje zakłady planuje otworzyć tutaj kilku wielkich graczy z branży produkcyjnej. Dlaczego inwestorzy wybierają akurat ten region? Powodem może być m.in. dostęp do dwóch Specjalnych Stref Ekonomicznych oraz wielość innych zakładów produkcyjnych, co może pozwolić na łatwiejsze uzyskanie wykwalifikowanych pracowników.
Dolny Śląsk to jedno z najbardziej rozwijających się centrów przemysłowych w Polsce. Funkcjonują tu firmy z najsilniejszych branż: elektronicznych, surowców niemetalicznych, chemicznych czy elektromaszynowych. Na Dolnym Śląsku rozkwitają także firmy z innych „mocnych” branż – np. IT. Nic zatem dziwnego, że region ten przyciąga kolejnych inwestorów oraz wielu nowych pracowników.
Niegdyś jedyna strefa w Polsce działająca na terenie jednego województwa. Obszar wydzielony na Dolnym Śląsku i od niedawna także w woj. lubuskim. Legnicka Specjalna Strefa Ekonomiczna, bo o niej mowa, należy do najprężniej rozwijających się regionów w Polsce. To tutaj gospodarkę kształtują firmy takie jak Sitech, BASF, Winkelmann, Volkswagen, Lear czy Faurecia.
Powiat wałbrzyski jest trzecim co do gęstości zaludnienia regionem w województwie dolnośląskim (samo miasto Wałbrzych znajduje się na drugim miejscu), w którym jednakże pracę znajduje tylko co dziesiąty mieszkaniec, stopa rejestrowanego bezrobocia sięga blisko 30%,