Koniec roku oraz początek następnego to dla nas czas podsumowań oraz tworzenia planów na przyszłość. 2020 na pewno na długo pozostanie w naszej pamięci. Globalna pandemia była wydarzeniem niespotykanym, a jej wpływ odczuwaliśmy we wszystkich aspektach naszego życia – również tych gospodarczych.
Podwyżki w Polsce
Od wielu lat w naszym kraju rok do roku rosną wynagrodzenia. Jak jednak mówi Gosia Latko, która pełni rolę Starszego Konsultanta Analitycznego w naszej firmie: „W ostatnich miesiącach często słychać było głosy, że w związku z pandemią rynek wynagrodzeń wyhamował, a stawki stanęły w miejscu”. Nie ma się co dziwić takim opiniom – wiele branż dużo straciło przez lockdown oraz powszechnie panujący strach spowodowany koronawirusem – wobec czego wzrost płac nie tylko został zamrożony, lecz zdarzały się nawet sytuacje, gdy wynagrodzenia były obniżane. W naszych rozważaniach na temat tego, jak zmieniały się płace w przeciągu roku, warto jednak oprzeć się na realnych danych – nie na dowodach anegdotycznych.
Zmiana wynagrodzeń w 2020
Podczas prowadzonych przez nas badań zebraliśmy informacje na temat średniego wzrostu płacy zasadniczej oraz całkowitej. Przypomnijmy, że płaca zasadnicza to kwota określona w umowie, którą pracownik co miesiąc musi otrzymać na swoje konto. Płaca całkowita tymczasem to podstawa i wszystkie dodatki.
O przyjrzenie się powyższym danym poprosiliśmy Gosię Latko: „Analizując wyniki porównania raportów z analogicznych momentów w ciągu roku widzimy, że wynagrodzenia w ciągu pierwszych miesięcy pandemii rzeczywiście wyhamowały. Wzrost pomiędzy wynagrodzeniami zasadniczymi na koniec kwietnia tego roku w zestawieniu z tym samym okresem roku ubiegłego wynosił średnio 4,2%. Dokonując analogicznego porównania 3 miesiące później, czyli zestawiając dane na koniec lipca 2020 i 2019 obserwujemy wzrost na poziomie 3%. Drugie zestawienie obejmuje 4 pierwsze miesiące pandemii, podczas których część firm zamroziła zaplanowane wcześniej podwyżki, przesuwając je na jesień lub odraczając ich wprowadzenie do przyszłego roku”. Biorąc to pod uwagę, możemy więc śmiało powiedzieć, że początkowe miesiące pandemii miały znaczący wpływ na wzrost wynagrodzeń w Polsce.
Gosia Latko zwraca również uwagę na jeszcze jedną ciekawą rzecz: „W zestawieniu tym widać również, że zdecydowanie bardziej wyhamowała część zmienna płacy, co wydaje się być naturalną reakcją. Musimy pamiętać, że obniżenie wynagrodzenia zasadniczego wymaga zmian w umowach o pracę – w tym kontekście znacznie prostszym rozwiązaniem na czas przetrwania kryzysu wydaje się być obniżenie lub też likwidacja dodatków płacowych”. Takie rozwiązanie daje również możliwość szybkiego powrotu do poprzedniego stanu – kiedy to sytuacja gospodarcza się poprawi.
Czasowe wyhamowanie
Cofając się do kwietnia 2020 roku pamiętamy, jak bardzo pesymistycznie patrzyliśmy w przyszłość. Spodziewaliśmy się ogromnych cięć w płacach oraz bezrobocia. Mało kto z nas zastanawiał się, jak będą rosnąć wynagrodzenia – zakładaliśmy, że jeśli nie będą one stać w miejscu, to będą się obniżać. Tymczasem patrząc na cały rok 2020, możemy mówić jedynie o czasowym wyhamowaniu we wzroście płac. Wprawdzie podwyżki wynagrodzeń są mniejsze, niż zakładaliśmy w styczniu, jednak dalekim od prawdy byłoby stwierdzenie, że wynagrodzenia zatrzymały się na poziomie sprzed pandemii.