Wysokość minimalnego wynagrodzenia wciąż rośnie. Jeszcze w ubiegłym roku najniższa możliwa pensja wynosiła 1850 zł brutto. Od stycznia 2017 jest to już 2000 zł brutto. Podwyżka z pewnością ucieszyła pracowników. Jak jednak zareagowali na nią pracodawcy?


Wynagrodzenia na poziomie?

Od 1 stycznia bieżącego roku wzrosła minimalna pensja krajowa – i to aż o 8,1 p.p. w stosunku do roku poprzedniego (równowartość 150 zł). W roku 2016 kwota ta wynosiła 1850 zł brutto, zaś obecnie – 2000 zł brutto, co przekłada się na ok. 1459 zł „na rękę”. Podwyżka płacy minimalnej dotyczy wyłącznie pracowników zatrudnionych na umowę o pracę – nie znaczy to jednak, że dla pozostałych rząd również nie przewidział korzyści. W przypadku pracowników na tzw. „śmieciówkach”, czyli umowach-zlecenie i o dzieło, stawka godzinowa nie może być niższa niż 13 zł brutto. Pozytywna zmiana dotyczy też pracowników z krótkim stażem, którym do tej pory pracodawcy mogli płacić jedynie 80% minimalnej pensji krajowej. Obecnie osoby pracujące krócej niż rok muszą zarabiać co najmniej 100% płacy minimalnej. Po podwyżce, kwota najniższego wynagrodzenia w Polsce wynosi 47,04 proc. prognozowanej przeciętnej pensji na 2017 rok. Jak wypowiadał się Marek Lewandowski z NSZZ „Solidarność”,to decyzja, która zmierza w kierunku naszego postulatu, by pensja minimalna wynosiła połowę przeciętnego wynagrodzenia.

 

Rosnące płace – rosnące koszty

Powyższe zmiany z pewnością ucieszyły wielu pracowników. Jak wyglądają jednak reakcje pracodawców? Jak wynika z ich wypowiedzi, większość z nich obawia się wyższych kosztów utrzymania swoich pracowników. Podniesienie pensji minimalnej wiąże się bowiem z koniecznością szukania oszczędności gdzie indziej. Takie gwałtowne zmiany niekoniecznie muszą być dobre dla rodzimej gospodarki, o czym przekonuje dr Mirosław Kurek, ekonomista z Rzeszowskiej Szkoły Wyższej: wzrost płacy minimalnej powinien być skorelowany z tempem wzrostu gospodarczego i faktycznymi możliwościami firm, tak aby nie zaburzyć tego tempa, nie powodować „ucieczki” firm w szarą strefę czy zatrudniania obcokrajowców. Dr Kurek zauważa również, że z jednej strony faktycznie obowiązujące stawki w wielu przypadkach urągały zasadom sprawiedliwości społecznej, spychając znaczący odsetek polskiego społeczeństwa na skraj ubóstwa. Jednak z drugiej strony, mówiąc brutalnie, podnosiły poziom konkurencyjności polskiej gospodarki, przyciągając niskimi stawkami obcy kapitał, także pozwalały polskim podmiotom gospodarczym na większe inwestycje*.

 

Podwyżki nie tylko minimalnej

Ponowna podwyżka minimalnej płacy krajowej budzi sporo kontrowersji. Warto bowiem wziąć pod uwagę także sytuację pracowników, których pensja jest wyższa niż minimalna krajowa. Czy płace w ich przypadku rosną równie szybko? Powszechnie może wydawać się, że wynagrodzenia wielu z tych osób nie wzrastają równie dynamicznie, jak pracowników zarabiających najmniej. Jak jednak wynika z analizy podwyżek przeprowadzonej pod koniec roku 2016 przez Advisory Group TEST Human Resources, na podniesienie płac zdecydowało się aż 87% badanych firm. Wysokość podwyżek w roku 2016 wynosiła średnio 3,67%. W tym roku ma być jeszcze lepiej – pensje zamierza podnieść aż 90% firm, a same podwyżki mają wzrosnąć średnio o 3,70%.

*Cytat pochodzi z portalu Nowiny24.pl/Strefa Biznesu.