Author

manaHR

Browsing

Wysokość przeciętnego wynagrodzenia Polaków najczęściej podawana jest w formie średniej – o czym wspominaliśmy w notce “Średnie wynagrodzenie, czyli jak nie dać się zwieść statystyce”. Bardziej “rzetelną” miarą, która pokazuje rzeczywiste wartości płac w naszym kraju – czyli takie, do których z powodzeniem sami możemy się odnieść, jest jednak mediana. Czym różni się ona od popularnej średniej i jak za jej pomocą badane są wynagrodzenia?

W 2017 roku przeprowadziliśmy pilotażowe badanie fluktuacji i absencji na Dolnym Śląsku. Projekt powstał z inicjatywy HR Managerów i zawierał analizę tych dwóch kluczowych wskaźników HR w wielu ciekawych ujęciach. Pilotaż przeprowadzony łącznie z 51 firmami okazał się być sukcesem! Dlatego zdecydowaliśmy, że w 2018 roku rozszerzymy to badanie na całą Polskę!

Jaka umiejętność najbardziej liczy się na dzisiejszym rynku pracy? Wszystko zależy oczywiście od branży, ale patrząc na gwałtowny rozwój międzynarodowych usług wspólnych, trzeba przyznać, że “kto zna języki obce, ten ma władzę”. Pracodawcy z sektora SSC/BPO nagradzają pracowników, którzy posługują się językami obcymi, przyznając im dodatek językowy. Jakie języki są najczęściej premiowane i na jakie kwoty mogą liczyć pracownicy?

Jednym z najpopularniejszych świadczeń płacowych dla pracowników w polskich firmach jest dodatek funkcyjny. Według prawa pracy przysługuje on podwładnym w tych firmach, w których spełnione są odpowiednie ku temu przesłanki (obowiązkowo jedynie w sferze budżetowej). Na czym dokładnie polega ten rodzaj dodatku płacowego?

Mówi się, że millenialsi szturmem przejmują dziś rynek pracy. Młode pokolenie pracowników znacząco różni się od poprzednich, gdyż kieruje się innymi zasadami i wartościami. Niektórzy pracodawcy już teraz borykają się z wdrożeniem młodych osób do zespołu, podczas gdy inni nie odczuwają na razie napływu millenialsów do firmy. Zanim jednak przyjrzymy się strukturom wiekowym na rynku pracy, odpowiemy sobie na pytanie, kim tak naprawdę są millenialsi – i dlaczego pracodawcy tak się ich obawiają.

Rekrutacja, zapobieganie fluktuacji, podwyżki – to najczęstsze wyzwania, z jakimi borykają się pracodawcy. Czy to jednak koniec tej “czarnej listy”? Niestety nie! Nawet, jeśli w zespole panuje bowiem pozorny spokój, nikt nie odchodzi i nikt nie domaga się wyższego wynagrodzenia, to musimy mieć przysłowiowe oczy dookoła głowy. Jednym z rzadziej wymienianych, ale równie trudnych wyzwań, jest konieczność radzenia sobie z nadmierną absencją pracowników. Gdy podwładny zbyt często opuszcza dni pracy, w głowie powinna zapalić się nam czerwona lampka. Zanim zdecydujemy się jednak na ewentualne sankcje, koniecznie sprawdźmy, co stoi za tymi nieobecnościami. Jak się okazuje, przyczyn absencji może być całkiem sporo.

Na wynagrodzenie pracowników składa się płaca zasadnicza oraz różnego rodzaju dodatki płacowe. Jednym z nich jest dodatek za wysługę lat, inaczej zwany dodatkiem stażowym. Dziś, obowiązkowo jest on wypłacany tylko pracownikom jednostek budżetowych; w pozostałych sektorach gospodarki pracodawcy mogą przyznawać go dobrowolnie. W większości firm, zwyczaj wypłacania dodatku stażowego odszedł już jednak w niepamięć, będąc albo całkowicie porzuconym albo zastąpionym czymś innym. Dlaczego rekompensata za wysługę lat nie jest już tak popularna jak niegdyś?

Wynagrodzenie pracowników to temat, który interesuje zarówno samych podwładnych, jak i pracodawców. Tych pierwszych – bo zależy im oczywiście na jak najwyższej płacy, tych drugich – bo chcą jak najbardziej zoptymalizować koszty zatrudnienia. Zanim nawiąże się wzajemną współpracę, trzeba jednak wiedzieć, co składa się na wynagrodzenie w praktyce. Pensja to bowiem nie tylko płaca zasadnicza, ale także wiele dodatków płacowych. Jakich konkretnie? To zależy już od indywidualnej specyfiki firmy, a nierzadko nawet działu czy pojedynczego pracownika.

Dynamiczny rozwój polskiej gospodarki w dużej mierze zawdzięczamy firmom działającym na Śląsku. To właśnie w tym regionie da się zauważyć najbardziej gwałtowne zmiany, jeśli chodzi o rynek pracy. Na szczęście dla kandydatów, a zarazem nieszczęście dla pracodawców, na szeroką skalę rozwinęło się tu zjawisko rynku pracownika. Sytuacja, w której to potencjalni podwładni mogą wybierać spośród ofert pracy kierując się własnymi potrzebami, jeszcze kilka lat temu była w Polsce nie do pomyślenia.