Specjalne Strefy Ekonomiczne to obszary wprost wymarzone pod inwestycje dla wielkich przedsiębiorców. Rozlokowane są one w całej Polsce, swym zasięgiem niejednokrotnie…
Jeszcze niedawno Podlasie było uznawane za najwolniej rozwijający się region naszego kraju. Na szczęście, owo fatum powoli opuszcza północno-wschodnią część Polski, robiąc miejsce dla szeroko pojętego rozwoju gospodarczego. Podlasie mocno ruszyło do przodu, a osiągnięcia poczynione w mijającym roku są na to najlepszym dowodem.
Sytuacja na polskim rynku pracy nieustannie się zaognia. W dużych miastach i stolicach województw niepodzielnie panuje rynek pracownika, przysparzając przedsiębiorcom coraz to nowych wyzwań w obszarze rekrutacji i selekcji podwładnych. Okazuje się jednak, że równie “gorąco” robi się teraz także w nieco mniejszych regionach. Jednym z nich jest Legnica – miasto w środkowej części województwa dolnośląskiego. Przyjrzyjmy się sytuacji panującej w tych okolicach.
Wrocław to jedno z najbardziej dynamicznie rozwijających się polskich miast. Bardzo duży wzrost można zaobserwować m.in. w branży IT – a to dlatego, że nieustannie tworzone są tam m.in. nowoczesne centra usług wspólnych i inne firmy, w których zapotrzebowanie na programistów jest największe. Niestety, podobnie jak Warszawa czy Kraków, Wrocław także boryka się z rosnącym niedoborem rąk do pracy.
Kiedy myślimy o rozwoju gospodarczym w Polsce, na myśl przychodzi nam przede wszystkim Mazowsze. Tam gdzie leży stolica, przedsiębiorców jest najwięcej, a liczba inwestycji nieustannie rośnie – znacznie bardziej niż w pozostałych częściach kraju. Zastanawiając się nad sytuacją gospodarczą tego regionu, często zdajemy się jednak zapominać, że Mazowsze to przecież nie tylko Warszawa. To naturalne, że stolica rozwija się najszybciej, ale warto także rzucić okiem na mniejsze mazowieckie miasta. Jednym z bardziej interesujących punktów na tamtejszej mapie jest Grodzisk Mazowiecki.
O zjawisku rynku pracownika mówi się obecnie już chyba w każdej polskiej firmie. Brak rąk do pracy i niedobór odpowiednio wykwalifikowanych kandydatów to bolączka niemal każdego pracodawcy. Problem jest zresztą nie tylko w zatrudnieniu właściwych osób, ale także w tym, by powstrzymać je od “uciekania” do konkurencji. Największe wyzwanie w tej kwestii stoi przed firmami położonymi na granicy z innymi państwami – tam bowiem fluktuacja pracowników jest największa, a to dlatego, że zagraniczni pracodawcy oferują wyższe pensje.
Śląsk to jeden z najszybciej rozwijających się regionów Polski. Obszar, który niegdyś kojarzyliśmy głównie z kopalniami, dziś jest miejscem rozwoju dla wielu zagranicznych inwestorów – szczególnie z branży produkcyjnej. Problem w tym, że mimo iż czas inwestycji zdaje się być w rozkwicie, na Śląsku wciąż brakuje odpowiednich pracowników. Jak to zmienić?
Dynamiczny rozwój gospodarczy widoczny jest dziś w wielu obszarach Polski. Jednym z regionów, który jeszcze niedawno był mało interesujący dla inwestorów, a dziś przyciąga ich coraz więcej, jest województwo łódzkie. Jak pojawianie się nowych firm w Łodzi i okolicach wpływa na tamtejsze wynagrodzenia?
W Polsce dużo mówi się o tym, że zarobki w Warszawie są wyższe niż w reszcie kraju. Pogląd ten wynika z faktu, że miasto to, jako stolica, jest najbardziej rozwinięte gospodarczo – to tutaj mieszczą się centrale wielkich firm, to także tutaj inwestorzy chętnie zakładają nowe oddziały zagranicznych korporacji. Czy jednak warszawscy pracownicy faktycznie mogą zarobić więcej niż gdzie indziej? Postanowiliśmy to sprawdzić.
To, że w Polsce panuje obecnie “rynek pracownika” chyba już nikogo nie dziwi. Niegdyś to pracodawcy dyktowali warunki, a o zatrudnienie – zwłaszcza na specjalistycznym stanowisku – było niezwykle trudno. Dziś sytuacja ma się nieco inaczej i coraz częściej to praca szuka człowieka. Tendencja ta dostrzegalna jest w całym kraju, ale w niektórych województwach widać ją bardziej. Jednym z takich regionów jest Małopolska.